Czy zastanawialiście się kiedyś, czy każdy może zostać księgowym? Pytanie dość trudne, ale nie pozostaje do końca bez odpowiedzi.
Mając doświadczenie w branży księgowości (21 lat) mogę stwierdzić, że mimo wielkich chęci nie każdy może zostać księgowym (ALE TO JEST MOJE ZDANIE :-))

Prowadząc kursy z rachunkowości spotykam wiele osób, które mają wiele zapału i chęci do nauki rachunkowości, które mają wiele zapału, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. I co? No i w 80% przypadków mogę powiedzieć, że ludzie się sprawdzają. Ale mają “to coś”, co nie jest nazwane, a co pozwala im na powiązanie rachunkowości z wieloma innymi dziedzinami.

Wydawałoby się, że rachunkowość i księgowy to w największej mierze zdolności matematyczne – tzw. “ścisłowiec”. Moim zdaniem nie do końca tak jest. Bo czego w pracy księgowego jest najwięcej? Dodawania, odejmowania, mnożenia i dzielenia. Cała prosta matematyka.
W pracy księgowego ważne jest myślenie i umiejętność wiązania faktów, dobra pamięć ( wracanie do spraw sprzed miesięcy) oraz dobra organizacja pracy. To sprawy podstawowe. W następnej kolejności umiejętność czytania przepisów (a przynajmniej chęci ich czytania :-)). Wszystko to wskazuje na wiele aspektów charakterologicznych, które nie każdy z nas ma z danej dziedziny.

Ja na przykład nie mogłabym na pewno być informatykiem, chociaż na programach księgowych dość dobrze się znam. Każdy musi znaleźć swoje miejsce i swoje umiejętności.

Dalsza część rozważań na temat księgowych i może biur rachunkowych – w następnym poście 🙂

Serdecznie zapraszam do komentarzy i podzielenia się własnymi doświadczeniami i uwagami.

Pozdrawiam
Jadwiga Ejfler – Właściciel Centrum Księgowego ZYSK.