Czy zastanawialiście się nad tym, co zrobicie za 20 lat ze swoim biurem rachunkowym czy z jakąkolwiek firmą, którą prowadzicie? A może niektórzy z Was mają już ten problem?

W Polsce mamy mnóstwo firm, które na początku lat 90-tych powstawały w garażu, a po wielu latach pracy niektóre z nich doszły do wielkiego kapitału. Teraz to pokolenie pięćdziesięcio- i sześćdziesięciolatków zastanawia się – kto poprowadzi ich biznes.

Sukcesja w firmie – głównie rodzinnej – nie jest sprawą łatwą. Wymaga od nas długotrwałej strategii postępowania, a w odpowiednim czasie zaangażowania młodszych członków rodziny do współpracy w firmie. Sukcesja – to osobowe i prawne następstwo w biznesie, które daje nam możliwość: przekazania firmy dzieciom, sprzedania firmy (biura rachunkowego) lub jej likwidacji.

Każdemu z nas przedsiębiorców trudno jest dzisiaj myśleć o takich problemach jak: choroba, niepełnosprawność, emerytura czy śmierć – dlatego rozważania na temat sukcesji firmy (czyli myśli o następcach) odkładamy na bliżej nieznaną przyszłość.

Trudno jest przekazać firmę, a w szczególności biuro rachunkowe, kolejnemu pokoleniu. Wielu przedsiębiorcom nie udaje się tego zrobić. W większości przypadków jest to spowodowane śmiercią przedsiębiorcy, ale równie często, spowodowane jest to niechęcią młodego pokolenia do prowadzenia firmy po rodzicach. Niestety nie jesteśmy w stanie zmusić naszych dzieci do pójścia tą samą drogą, żeby byli ekonomistami, finansistami i oferowali usługi księgowe. Ale czemu nie próbować? Nasze dzieci w wielu przypadkach nie wiedzą od młodych lat, co chcieliby w przyszłości robić w życiu. Dlaczego nie zaszczepić w nich pasji prowadzenia własnej firmy, samodzielności jak też odpowiedzialności za siebie? Wychowując swoje dzieci mamy okazję obserwować, czy przez lata naszej pracy – one (nasze dzieci) zaczynają wykazywać zainteresowanie firmą, czy zdobywają odpowiednie w tym kierunku wykształcenie (możemy zawsze im pomóc w wyborze szkoły ), czy zaczynają wykazywać jakiekolwiek umiejętności do zarządzania firmą (biurem rachunkowym), czy będą chciały rozwijać właśnie ten biznes rodzinny (usługi księgowe) i czy ja mam do nich zaufanie.

Takie rozważanie nie są bezzasadne – zastanawiacie się czasami dlaczego dzieci muzyków, piosenkarzy idą ich śladem? Dlatego, że widzą w domu cały czas co robią ich rodzice, uczestniczą często w tej pracy (śpiewają z nimi) i zaczynają robić dokładnie to samo. Taka jest kolej spraw, które zależą w wielu przypadkach tylko do nas. Dlatego należy próbować, próbować, i jeszcze raz próbować – a wtedy nasza pasja przełoży się na pasję naszych dzieci.